piątek, 11 kwietnia 2014

PROLOG


- Dokąd mnie prowadzisz?! - spytałam ledwo łapiąc oddech, biegnąc za chłopakiem w tylko jemu znanym kierunku.

Byłam bardzo zmęczona, czułam, że nogi powoli odmawiają mi posłuszeństwa. Ogień w płucach rozprzestrzenił się po całym moim ciele, wiedziałam, że długo już nie wytrzymam tego biegu.

Christopher musiał to zauważyć, bo się zatrzymał, odwrócił się twarzą do mnie i puścił moją rękę.

- Ufasz mi?- spytał z powagą, odgarniając ręką moje włosy.

Przełknęłam głośno ślinę i cofnęłam się o krok, by chociaż trochę  zwiększyć dystans między nami. Już raz słyszałam z jego ust to pytanie. Mimo, iż próbowałam zatrzymać w sobie te wspomnienia, one powróciły, niczym fala odbita od brzegu, łzy popłynęły mi jasnym strumieniem, którego nie mogłam zatrzymać.

- Mariso – wyszeptał z bólem chłopak, przytulając mnie do swojej piersi – Wiem, że źle zrobiłem. Wiem, że czujesz do mnie odrazę, że nigdy nie wybaczysz mi mojego czynu, ale błagam cię, daj mi ostatnią szansę. Daj uratować sobie życie.

Zamknęłam oczy i wtuliłam się w Christophera, pozwalając, by obiął mnie ramionami. Nie widziałam co mam zrobić. Nie zauważyłam nawet, kiedy moim ciałem wstrząsnął spazmatyczny szloch. Czułam się samotna i przytłoczona. Cała ta sytuacja, która wywróciła moje życie do góry nogami, była ponad moje siły.

Czułam, jak wraz z łzami, ucieka ze mnie cała energia. Wiedziałam jednak, że w ramionach Chrisa byłam bezpieczna. Ten spokój, który mnie  nagle otoczył był obezwładniający. Chciałam się zatracić w tej chwili. Nie ważne, co było kiedyś, liczyło się tylko to, co jest teraz.

- Wybaczam ci – powiedziałam drżącym głosem – wybaczam.

Poczułam, że klatka piersiowa  Christophera przestała się unosić. Zadarłam lekko głowę, by móc na niego spojrzeć. Jego piękna twarz nie zdradzała, jak zwykle, żadnych uczuć. Wyjątkiem były oczy, oczy o barwie szmaragdowej zieleni.
To one były bramą do jego duszy.

Zobaczyłam w nich wiele, kłębiących się emocji. Bólu, niedowierzania, ulgi i …

Nie zdążyłam dokończyć tego zdania w myślach, bo Chris obiął moją twarz w swoje silne dłonie, pochylił się nade mną i … pocałował.

- Co … co ty robisz?  - spytałam w panice, ale nie cofnęłam się. Nie miałam tyle silnej woli.

Kiedy jego usta dotknęły moich, poczułam, że wzbiera we mnie fala nieznanych mi dotąd uczuć. Wiedziałam, że właśnie znalazłam moje miejsce we wszechświecie.





_________________________________

Nie wiem co powiedzieć.
Mam nadzieję, że się Wam podoba :)

26 komentarzy:

  1. WOW
    Niesamowity prolog. Czekam na ciąg dalszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Boże, już kocham to opowiadanie.
    Czytam ten prolog od nowa i od nowa i od nowa.
    Kocham <333

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie się zaczyna :)
    Czekam na nn :)
    Pozdrawiam :>

    OdpowiedzUsuń
  4. Prolog zapowiada, całkiem fajną historie.
    Dużo nie zdradzasz, ale czy to nie takie są prologi, aby powiedzieć tylko trochę, aby zmusić czytelnika do przeczytania kolejnych rozdziałów :P
    Czemu Chris chce ratować życie Marisy, czy grozi im jakieś niebezpieczeństwo, wojna, napad a może coś innego.
    Wnioskuje z tego co napisałaś, że prędzej Chris musiał ją zranić, zdradzić czy coś, a ona od tak mu to przebacza, no tak przecież to miłość tu wszystko jest możliwe :D
    _____
    A tym czasem zapraszam na bloga:

    http://say-something-123.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Podoba mi się Twój styl, nie zanudza, pozwala szybko przeczytać prolog, ale za razem pobudza we mnie chęć poznania reszty. Moim zdaniem jesteś w stanie stworzyć świetną historię. Dlaczego? Bo chcę się dowiedzieć, co stało się w życiu tej dwójki, że chłopak musi prosić ją o wybaczenie... Wiem, że muszą siebie kochać a przynajmniej tak myślę, skoro ona mu wybaczyła... a według mnie, wybacza się tylko osobom, które się kocha. Dobra, życzę weny i chęci!
    Pozdrawiam,
    Kinga.

    P.S. Serdecznie Ciebie zapraszam na mojego bloga
    http://wszystko-ma-swoj-poczatek-i-koniec.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Interesujące. Jestem zaintrygowana, co zrobił chłopak. Dlaczego musi uratować jej życie? Kim są ? Oj, zbyt wiele pytań w głowie.

    Stop for a while (http://what-is-an-illusion.blogspot.com/)
    I'm paying my dues, playing the role (http://looking-like-a-pair-of-clowns.blogspot.com/)
    Mysterious person (http://cruel-crime.blogspot.com/)
    Regular inscription (http://craziness-of-life-or-a-sad-death.blogspot.com/)
    Loneliness as a couple (http://give-up-or-fight.blogspot.com/)
    Lifeline (http://good-in-goodbye.blogspot.com/)

    OdpowiedzUsuń
  7. No i zapowiada się na prawdę dobrze, abo i lepiej! Z niecierpliwością czekam na pierwszy rozdział :)
    Napisałabym więcej na prawdę, ale nigdy nie była dobra w pisaniu kilometrowych komentarzy, wiem niektórzy potrafią :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniałe! Wszystko wydaje się takie ciekawe ;). Przed czym chciał ją ratować, przed tym łowca? Za co ona mu wybaczyła? Co on zrobił?
    Dawaj kolejny rozdział!
    Ta końcówka była słodka! Wybaczyła mu ( chociaż ciekawość mnie zżera za co! Nie dobra jesteś! Nie lubię żyć w niewiedzy! ) i na końcu się pocałowali! Oni muszą przezwyciężyć wszystko! :D.
    Pozdrawiam!
    Amy ;)

    W wolnej chwili zapraszam również do siebie :)
    http://melodie-serc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ty nie wiesz, co powiedzieć? A ja?
    Strasznie dziękuję za zaproszenie :)
    O matko, ten prolog jest świetny, taki ... aww *.*
    Marisa i Christopher.
    Ładne imiona :) Choć MariSSa wyglądałoby ładniej ;)
    Co takiego się wydarzyło wcześniej? Jak się poznali?
    Och, ja chcę więcej!
    Dodałam do obserwowanych :)

    Czekam na nn ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Spodobało mi sie, naprawdę mnie zaciekawiłaś. Jestem ciekawa jak rozwiniesz wszystko dalej, oh Dary Anioła jedna z lepszych książek jak Bóg mi świadkiem.
    Mała rada jak juz zaczynasz od akapitu to nie tak często bo tekst wyglada jakby został pocięty. A jezeli juz robisz ten akapit to nie rób dwa razy Enter ;)
    Nie mam siły sprawdzać interpunkcji bo jest za pozno na to, tak naprawdę to sie zastanawiam czemu ja o 3 w nocy jeszcze nie śpie ;o
    Dosc biadolenia podoba mi sie i informuj mnie o nowych rozdzialach na http//:ucieczka-milosci.blogspot.com/ wpadnij moze Ci sie spodoba ;)

    Pozdrawiam,
    Marna

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne!
    Za dużo to nie zdradzasz... i dobrze!
    Jestem ciekawa jak się dalej potoczy...
    Nie wyłapałam żadnych błędów, cóż jeżeli tu są, pójdę do okulisty...
    Weny!
    P.S. mogłabyś pomóc mi z szablonem?

    OdpowiedzUsuń
  12. No cóż, powiedzmy szczerze- jestem zawiedziona. W prologu powinno stać się coś, co zachęciłoby mnie do dalszej lektury. Coś co by mnie zaskoczyło. A tu? Po przeczytaniu pierwszych kilku zdań mam wrażenie, że znam już całą treść. Styl pisania ładny- nie powiem. Ale sama treść nadaje się na epilog. Teraz nie będę tego oceniać- poczekam na dalszy rozdział, ale z przykrością stwierdzam, że już zdążyło mnie zemdlić. Czekam na coś ciekawego, czego zupełnie się nie spodziewam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zwykle staram się unikać takich blogow gdyż zazwyczaj czytam ff. Ale twój prolog mbiejwieceh oczarowal. Odskocznia od Potttera mi się przyda.

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepięknie piszesz, prolog jak najbardziej zachęca do czytania. Obie postacie intrygują. Jestem oczarowana, już mnie masz ;)
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobra, z racji tego, że FF Darów Anioła to przeczytam. :)
    Prolog zły nie jest. Pójdę czytać dalej.

    OdpowiedzUsuń
  17. Prolog dość ciekawy. Domyślam się, że cała historia nawiązuje do książek Dary Anioła. Jestem ciekawa co będzie dalej, więc idę czytać ;)

    http://nathalie-rose.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak sobie myślę: przeczytać, czy nie przeczytać? Potem widzę "FF 'Darów Anioła'" i od razu zabieram się do czytania gdyż jestem straszliwie ciekawa, jak to będzie wyglądało.

    Śliczny, delikatny, romantyczny prolog. Sama nie wiem, co napisać dalej. Po prostu pięknie.

    Dziękuję, że znalazłaś chwilę, żeby zajrzeć na mojego bloga i mam nadzieję, że nie po raz ostatni. Pozdrawiam, M

    THE-TOMB-RAIDER.blogspot.com
    HYPNNOTIST.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajnie się zapowiada ^^ Dobrze opisujesz i w ogóle masz przyjemny styl. Ja zawsze mam problemy z opisywaniem uczuć xD Będę tu częściej wpadać ^^

    OdpowiedzUsuń
  20. Super się zapowiada ;). Podobają mi się główni bohaterowie oraz to, co jest pomiędzy nimi. Zaraz biorę się za następny rozdział ^^. Pozdrawiam i weny życzę ;)
    Zapraszam również na mojego bloga, na którym pojawił się nowy rozdział ;) http://put-forehead-world.blogspot.com/ Będzie mi bardzo miło, jeżeli mój blog zaciekawi Cię, tak jak Twój mnie :). Zachęcam do komentowania ;).
    Ps. Będę często wpadać na Twojego bloga ^^

    OdpowiedzUsuń
  21. Spodobał mi się prolog. Ciekawie się zapowiada, ale przyznam szczerze, że miałam obawy czy chłopak nie zabije dziewczyny, tak, wiem za dużo drastycznych historii czytam, zabieram się za rozdział 1 :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Och, prolog świetny! Nie będę wiele pisać, bo lecę czytać dalej ;P

    OdpowiedzUsuń
  23. Zapowiada się naprawdę ciekawie. Fakt, znalazłam kilka błędów (np. "obiął" zamiast "objął" czy brak przecinka w innym zdaniu), jednak nie są one na tyle rażące, aby przeszkadzały w czytaniu. Coś, co mi się spodobało, to porównania. Ach, uwielbiam takie zabiegi artystyczne! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. CUDOWNE.
    Od dawna jestem fanką Darów Anioła i od dawna szukam blogów o tejże tematyce. Nawet nie wiesz, jak się ucieszyłam, gdy znalazłam ten blog! Muszę Ci podziękować za zareklamowanie się u mnie z blogiem o Potterze. I takie jedno pytanko nie dotyczące tego blogu. Czy będziesz może kontynuowała Zdążyć przed Wybrańcem?:)
    W każdym razie; prolog genialny <3 Na pewno zajrzę tu jeszcze nie raz, właśnie dodaje bloga do ulubionych.
    Ściskam
    Twoja nowa czytelniczka, Czarna

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy